czwartek, 9 kwietnia 2020

Wielkanocna bajeczka

Witajcie! Dziś mam dla Was bajeczkę. Mam nadzieję, że się Wam spodoba !




1. Bajeczka wielkanocna A. Galicy

Wiosenne słońce tak długo łaskotało promykami gałązki wierzby, aż zaspane wierzbowe Kotki zaczęły wychylać się z pączków.
- Jeszcze chwilkę – mruczały wierzbowe Kotki – daj nam jeszcze pospać, dlaczego musimy wstawać?
A słońce suszyło im futerka, czesało grzywki i mówiło:
- Tak to już jest, że wy musicie być pierwsze, bo za parę dni Wielkanoc, a ja mam jeszcze tyle roboty.
Gdy na gałęziach siedziało już całe stadko puszystych Kotków, Słońce powędrowało dalej. Postukało złotym palcem w skorupkę jajka – puk-puk i przygrzewało mocno.
- Stuk-stuk – zastukało coś w środku jajka i po chwili z pękniętej skorupki wygramolił się malutki, żółty Kurczaczek.
Słońce wysuszyło mu piórka, na głowie uczesało mały czubek i przewiązało czerwoną kokardką.
- Najwyższy czas – powiedziało – to dopiero byłoby wstyd, gdyby Kurczątko nie zdążyło na Wielkanoc.
Teraz Słońce zaczęło rozglądać się dookoła po łące, przeczesywało promykami świeżą trawę, aż w bruździe pod lasem znalazło śpiącego Zajączka. Złapało go za uszy i wyciągnęło na łąkę.
- Już czas, Wielkanoc za pasem – odpowiedziało Słońce – a co to by były za święta bez wielkanocnego Zajączka? Popilnuj Kurczaczka, jest jeszcze bardzo malutki, a ja pójdę obudzić jeszcze kogoś.
- Kogo? Kogo? – dopytywał się Zajączek, kicając po łące.
- Kogo? Kogo? – popiskiwało Kurczątko, starając się nie zgubić w trawie.
- Kogo? Kogo? – szumiały rozbudzone wierzbowe Kotki.
A Słońce wędrowało po niebie i rozglądało się dokoła, aż zanurzyło złote ręce w stogu siana i zaczęło z kimś rozmawiać.
- Wstawaj śpioszku – mówiło – baś, baś, już czas, baś, baś.
A to „coś” odpowiedziało mu głosem dzwoneczka : dzeń-dzeń, dzeń-dzeń.
Zajączek z Kurczątkiem wyciągali z ciekawości szyje, a wierzbowe Kotki pierwsze zobaczyły, że to „coś” ma śliczny biały kożuszek i jest bardzo małe.
- Co to? Co to? – pytał Zajączek.
- Dlaczego tak dzwoni? – piszczał Kurczaczek.
I wtedy Słońce przyprowadziło do nich małego Baranka ze złotym dzwonkiem na szyi.
- To już święta, święta, święta – szumiały wierzbowe Kotki, a Słońce głaskało wszystkich promykami, nucąc taką piosenkę:

W Wielkanocny poranek
Dzwoni dzwonkiem Baranek,
A Kurczątko z Zającem
Podskakują na łące.
Wielkanocne Kotki,
Robiąc miny słodkie,
Już wyjrzały z pączka,
Siedzą na gałązkach.
Kiedy będzie Wielkanoc
Wierzbę pytają.

2. Rozmowa na temat opowiadania:
Co robiło słonko?
Kogo po kolei słoneczko zapraszało na święta? Wybór odpowiednich sylwet.
Czy bazie, kurczaczek, zajączek, baranek świętują razem z nami przy wielkanocnym stole?
Jakie Święta zbliżają się do nas wielkimi krokami?

3. Słuchanie piosenki "Pisanki, pisanki jajka malowane"
Pisanki, pisanki,
jajka malowane
nie ma Wielkanocy
bez barwnych pisanek.
Pisanki, pisanki
jajka kolorowe,
na nich malowane
bajki pisankowe.
Na jednej kogucik,
a na drugiej słońce,
śmieją się na trzeciej
laleczki tańczące.
Na czwartej kwiatuszki,
a na piątej gwiazdki.
na każdej pisance
piękne opowiastki.

3. Zagadki słowne:
1.Siadły na drzewie kotki puchate,
nie mają wąsów, nie mają łatek,
ale pazurki być może mają,
bo się gałązek mocno trzymają.

2.Malutka, żółta kuleczka,
co właśnie wyszła z jajeczka
i pod kury skrzydełkami
posila się ziarenkami.

3.Wesoło skacze po łące,
wąchając kwiaty pachnące,
a kiedy głód go dopada,
marchewkę na obiad zjada.

4.Ma krótkie, skręcone różki,
i zbrojne w kopytka nóżki,
a także ciepłe, białe futerko,
nie musi spać pod kołderką.

4. Zajęcia plastyczne:
Zapraszam dzieci i ich rodziców do wykonania ozdób wielkanocnych: wielkanocnego jajka, baranka oraz zajączka lub innych ozdób wielkanocnych.

Poniżej link do obejrzenia jak dzieci z domowego przedszkola bawią się i uczą 

https://www.youtube.com/watch?v=bKTM6B04vDY

Miło nam widzieć jak pięknie pracujecie w domu :) Bardzo się cieszymy!!! Pozdrawiamy !!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz